Autor Wątek: The Monitor Celestra  (Przeczytany 177 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Szept

  • Wszechzagłada
  • ******
  • Wiadomości: 3006
  • Attack: 85
    Defense: 99
    Attack Member
  • Reputacja 71
  • Płeć: Mężczyzna
The Monitor Celestra
« dnia: Listopada 05, 2013, 13:40:54 pm »
Zabawna sprawa, planowałem, że dyskusja pod Panopticorpem odpowiednio się rozwinie i w rezultacie będę mógł zaprezentować uprzednio przygotowany argument. Dyskusja się nie rozwinęła (szok) więc mimowolnie i bez powodu argument przedstawię ot tak.

Ogólnie zastanawiam się nad porównaniem odbioru i atrakcyjności gier "nie z tego świata" i tych mocno w prawdziwym świecie osadzonych. The Monitor Celestra to gra w realiach BSG. Czyli kosmos i mechanika kreta. Oczywiście realizacja tej gry na równie absurdalnym poziomie co Panopticorp. I tu także grali dorośli, do tego ta gra kosztowała, z góry założono, że powstaje gra dla ludzi dojrzałych i świadomych chęci. Oznacza to, że chcąc grać byłeś skłonny zapłacić, ba płacąc nie musiałeś robić stroju - w końcu aby płacić musisz pracować (taka mechanika świata realnego), skoro pracujesz to czasu masz mniej a więc czasami wolisz zapłacić. Cholernie podoba mi się organizacja i model finansowania tej gry. Realia dla mnie trochę nijakie, ale dla fanów przesmaczne. Którą z dwóch gier bym wybrał nie wiem. Panopticorp jest mocniejszy, szokujący. Celestra to taka gra dla fantastów raczej. Ciekawe czy ludzie z Panopticorpa by tu zagrali, bo na odwrót pewnie tak.

Chciałbym zrobić taką grę. Chciałbym móc zrealizować to co mam w głowie. Chciałbym zrobić takie coś choćby na koniec kariery. I zrobię.

A tu video, podziwiajcie. Pisać nie musicie sam sobie wszystko dopowiem :)
Zabawna sprawa, planowałem, że dyskusja pod Panopticorpem odpowiednio się rozwinie i w rezultacie będę mógł zaprezentować uprzednio przygotowany argument. Dyskusja się nie rozwinęła (szok) więc mimowolnie i bez powodu argument przedstawię ot tak.

Ogólnie zastanawiam się nad porównaniem odbioru i atrakcyjności gier "nie z tego świata" i tych mocno w prawdziwym świecie osadzonych. The Monitor Celestra to gra w realiach BSG. Czyli kosmos i mechanika kreta. Oczywiście realizacja tej gry na równie absurdalnym poziomie co Panopticorp. I tu także grali dorośli, do tego ta gra kosztowała, z góry założono, że powstaje gra dla ludzi dojrzałych i świadomych chęci. Oznacza to, że chcąc grać byłeś skłonny zapłacić, ba płacąc nie musiałeś robić stroju - w końcu aby płacić musisz pracować (taka mechanika świata realnego), skoro pracujesz to czasu masz mniej a więc czasami wolisz zapłacić. Cholernie podoba mi się organizacja i model finansowania tej gry. Realia dla mnie trochę nijakie, ale dla fanów przesmaczne. Którą z dwóch gier bym wybrał nie wiem. Panopticorp jest mocniejszy, szokujący. Celestra to taka gra dla fantastów raczej. Ciekawe czy ludzie z Panopticorpa by tu zagrali, bo na odwrót pewnie tak.

Chciałbym zrobić taką grę. Chciałbym móc zrealizować to co mam w głowie. Chciałbym zrobić takie coś choćby na koniec kariery. I zrobię.

A tu filmik: Podziwiajcie, pisać nie musicie, mam moc, wiem co chcecie napisać.
« Ostatnia zmiana: Listopada 05, 2013, 13:42:27 pm wysłana przez Szept »



Offline Kruk

  • Crooked
  • Epidemia
  • ****
  • Wiadomości: 522
  • Attack: 154
    Defense: 89
    Attack Member
  • Reputacja 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Virus kona
Odp: The Monitor Celestra
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 05, 2013, 16:01:56 pm »
Czad
-A dokąd zmierzasz? - zawołał.
Dlaczego nie?
-Na krańce Ziemi!- odkrzyknąłem.
Podskoczył nagle na czubku swych rozbitych wrót.
-Szczęśliwej drogi, Corwinie!- wrzasnął.
Pomachałem mu. Rzeczywiście, dlaczego nie? Czasem cholernie ciężko odróżnić tancerza od tańca.

R. Zelazny "Dworce Chaosu"

Offline Sly

  • Prawa ręka lewej nogi
  • Pandemia
  • *****
  • Wiadomości: 1169
  • Attack: 284
    Defense: 428
    Attack Member
  • Reputacja 51
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: The Monitor Celestra
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 06, 2013, 01:33:42 am »
Co to Łukaszu za sztuczne pompowanie postów? I fajnie widać jak zmieniasz końcówki ;)

Wracając do tematu:
O, a to dla odmiany mi się nie podoba mimo, ze jak mi opisywałeś to wydawało mi się, że będzie super.

Przede wszystkim to dążenie do realizmu przypomina mi teatr przed Wielką Reformą. Zresztą to jest to co ty niejednokrotnie mówiłeś, i do czego ja powoli „dojrzewam” ;P Przy tak wysokim poziomie realizmu wystarczy jedna niepasująca sznurówka i sypie się co cały koncept. Spójrzcie na Bar ( już mi się nudzi powoływanie na niego ) - przecież jak popatrzeć to scenografia w nim była kompletnie nierealistyczna. Już pomijam elementy „magiczne” - po prostu to nie był prawdziwy bar i każdy o tym wiedział, a jednak wystarczyło kilka sekund i wierzyło się w to miejsce bez najmniejszych wątpliwości.
Jednak w tej kwestii chyba wole coś co w teatrze określają „poetyckim uogólnieniem”. I tu dochodzę do tego co mi się tu tak naprawdę nie podoba. Być może to kwestia źle nakręconego materiału, ale ta gra wydaje się absolutnie niewyraźna. Już Panopticorp wydaje się bardziej nierzeczywistym, a już na pewno ciekawym, światem niż to. Tak jak słusznie zauważył Solar – w Panopticorpie gracze w pewnym sensie byli w „innym świecie” i to gdzieś tam pobrzmiewało. Tu to wszystko jest tak bardzo oddane w 1:1, że gdzieś ulatuje cała magia, a wyobraźnia nie jest już potrzebna. Spójrzcie na sceny – ci gracze są jacyś bez życia, nic właściwie się nie dzieje, snują się po statku i patrzą w ekrany, scena grożenia nożem jest kompletnie bez emocji, jedynie na koniec się coś pojawia. Scenografia – hiperrealistyczna, ale czy jakiś obrazek zapadł wam w pamięć? Mi nie. Tak jak mówię być może to kwestia złego nagrania.

Więc paradoksalnie ta gra jest dla mnie mniej „z innego świata” niż Panopticorp. Ten „inny świat” to niekoniecznie daleko przyszłość, duchy i wydumane teorie.

I nie zgadzam się, ze ludzie z tej gry „pewnie” zagraliby w Panopticorpa. Dla mnie to tak samo ciekawe i niepewne. 

Swoją drogą to, że stroje dostali, a nie robili sami, sprawiło, że przebranie są bardzo spójne. To akurat fajne w przypadku gier o wojskowych itp.
« Ostatnia zmiana: Listopada 06, 2013, 01:36:25 am wysłana przez Sly »
work, work

Offline Szept

  • Wszechzagłada
  • ******
  • Wiadomości: 3006
  • Attack: 85
    Defense: 99
    Attack Member
  • Reputacja 71
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: The Monitor Celestra
« Odpowiedź #3 dnia: Listopada 06, 2013, 10:10:10 am »
Faktycznie się zmieniasz :). Do niedawna to był rodzaj gier do jakich zmierzałeś, najprędzej byś nas w kosmos wysłał a nie na jakimś przerobionym okręcie morskim się bawił. Faktycznie jest tak, że gry, filmy, sztuki gdzie nie dostajesz wszystkiego na talerzu rozgrywają się w większości w twojej głowie. Widzę film to go obserwuję, telewizor jest 3 metry ode mnie i tam zostaje. Oglądam teatr, pokazują mi słońce na patyku a ja nie widzę "patyku" tylko już samo słońce, a jeszcze jak pali aktorów to i ja mam dreszcze. Słońce nie jest 3 metry przede mną na scenie tylko już mi się pali, żółtym światełkiem w środku umysłu. Wsadzili mi ten "patyku" gdzie należy i już go potem nie wyjmą bo wiadomo, wspomnienie. Ciężko jednak ocenić czy film lepszy czy scena.

Tak samo tu, ja nie umiem wybrać lepszej gry. Jak bym miał porównywać Panopticorp to Bar (te techniki, rzeczywiste odrealnienie), jasne, że to skrót myślowy. Za to MC to trochę Przekręt. MC jest grą nerdową, Panopticorp grą dla ludzi nie koniecznie z grami związanymi. Mi się podobają obie. Chciałbym przynajmniej raz zrobić taką grę gdzie całe otoczenie będzie na nią przygotowane, wszystkie ściany przedmioty, szczegóły będą grą. Prawdopodobnie pojawi się tu jakiś przerost formy nad treścią ale chciałbym tak.
Swoja drogą w naszej rozmowie pozaforumowej dotyczącej przekrętu rozmawialiśmy o nim właśnie w takiej masywnej formie. Mam rację?

Offline SolarStone

  • Epidemia
  • ****
  • Wiadomości: 598
  • Attack: 62
    Defense: 0
    Attack Member
  • Reputacja 33
  • Płeć: Mężczyzna
  • cp tp zg oyzdeszipud ep chpudyr
Odp: The Monitor Celestra
« Odpowiedź #4 dnia: Listopada 07, 2013, 00:49:35 am »
Według mnie ( możliwe że to wina złego nagrania) to tu jest zbyt mało gry a za dużo scenariusza. Mam wrażenie że oni wykuli się roli po prostu no ale to moje wrażenie. Aczkolwiek projekt zrobiony z rozmachem. Stroje, pomieszczenie dużo graczy. to wszystko robi swoje. Ciekaw jestem tylko czy oni rzeczywiście czyli się jak piloci statku kosmicznego(mam nadzieje że tak) 
Polak...¦D

Offline Szept

  • Wszechzagłada
  • ******
  • Wiadomości: 3006
  • Attack: 85
    Defense: 99
    Attack Member
  • Reputacja 71
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: The Monitor Celestra
« Odpowiedź #5 dnia: Listopada 07, 2013, 10:15:48 am »
Solar a nie przyszło ci do głowy, że to nie to "że za dużo tu scenariusza" tylko po prostu oni tak grają? To całkiem normalny LARP z tego co słyszałem, z dodatkową mechaniką/ sposobem radzenia ze śmiercią. Tu też byli Cyloni, taka typowa BSG. Scenariusz narzucił role, mechanik musiał faktycznie siedzieć w maszynowni i miał co naprawiać. Ale to jak oni się zachowywali to już nie scenariusz.

Offline SolarStone

  • Epidemia
  • ****
  • Wiadomości: 598
  • Attack: 62
    Defense: 0
    Attack Member
  • Reputacja 33
  • Płeć: Mężczyzna
  • cp tp zg oyzdeszipud ep chpudyr
Odp: The Monitor Celestra
« Odpowiedź #6 dnia: Listopada 07, 2013, 13:07:21 pm »
Jak powiedziałem " to moje wrażenie" Trochę to wszystko sztucznie wygląda ale musiałbym zobaczyć albo większy materiał albo zobaczyć na własne oczy całość
Polak...¦D

Offline Szept

  • Wszechzagłada
  • ******
  • Wiadomości: 3006
  • Attack: 85
    Defense: 99
    Attack Member
  • Reputacja 71
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: The Monitor Celestra
« Odpowiedź #7 dnia: Listopada 07, 2013, 15:36:41 pm »
SZTUCZNIE?? ludzie zapraszam do tej rozmowy, chcę poznać wasze zdanie. A filmik bardziej dokumentalny jest tutaj:


Offline Medico

  • Epidemia
  • ****
  • Wiadomości: 793
  • Attack: 215
    Defense: 152
    Attack Member
  • Reputacja 47
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: The Monitor Celestra
« Odpowiedź #8 dnia: Listopada 19, 2013, 21:44:28 pm »
Przejrzałem dwa materiały. Ogólnie fajne przedsięwzięcie. Duże. Jednak czuję gdzieś w głębi, że coś takiego byłoby cholernie trudne do zrealizowania, aczkolwiek perspektywa larpa, w którym wszystko jest przygotowane do gry, wszystko jest 100% realne jest czymś bardzo pociągającym dla mnie. Właśnie takiego hiperrealizmu chciałbym z raz doświadczyć na naszych larpach, przykładem są np. Orlęta (wiem, że to nie LARP) ale tam, gdyby to było możliwe technicznie to myślę, że przerobilibyście całą okolicę, a i same stanowiska oraz postaci były świetnie odwzorowane - może nie zgodnie z realiami w 100%, ale mimo wszystko. Dlatego też chętnie bym w czymś takim wziął udział.
Wiadomo, przyjemnie jest sobie wszystko wyobrażać, tym bardziej w chwili gdy każdy z nas widzi wszystko inaczej, ale dlaczego nie można by kiedyś poeksperymentować z takim hiperrealizmem, z którym tak samo mieliśmy do czynienia w Panopticorpie, bo tam przecież też realia nie pozwalały na "dowyobrażenie" sobie czegoś więcej.
"W żadnym z miast na świecie śnieg nie ma tak krańcowych humorów jak w Warszawie; nigdzie nie potrafi tak szybko i tak beznadziejnie zmienić się w brudne, dręczące błoto, ale też nigdzie nie pada z takim wdziękiem jak w tym mieście." Zły, Tyrmand

Tags: