Zabawna sprawa, planowałem, że dyskusja pod Panopticorpem odpowiednio się rozwinie i w rezultacie będę mógł zaprezentować uprzednio przygotowany argument. Dyskusja się nie rozwinęła (szok) więc mimowolnie i bez powodu argument przedstawię ot tak.
Ogólnie zastanawiam się nad porównaniem odbioru i atrakcyjności gier "nie z tego świata" i tych mocno w prawdziwym świecie osadzonych. The Monitor Celestra to gra w realiach BSG. Czyli kosmos i mechanika kreta. Oczywiście realizacja tej gry na równie absurdalnym poziomie co Panopticorp. I tu także grali dorośli, do tego ta gra kosztowała, z góry założono, że powstaje gra dla ludzi dojrzałych i świadomych chęci. Oznacza to, że chcąc grać byłeś skłonny zapłacić, ba płacąc nie musiałeś robić stroju - w końcu aby płacić musisz pracować (taka mechanika świata realnego), skoro pracujesz to czasu masz mniej a więc czasami wolisz zapłacić. Cholernie podoba mi się organizacja i model finansowania tej gry. Realia dla mnie trochę nijakie, ale dla fanów przesmaczne. Którą z dwóch gier bym wybrał nie wiem. Panopticorp jest mocniejszy, szokujący. Celestra to taka gra dla fantastów raczej. Ciekawe czy ludzie z Panopticorpa by tu zagrali, bo na odwrót pewnie tak.
Chciałbym zrobić taką grę. Chciałbym móc zrealizować to co mam w głowie. Chciałbym zrobić takie coś choćby na koniec kariery. I zrobię.
A tu video, podziwiajcie. Pisać nie musicie sam sobie wszystko dopowiem :)
Zabawna sprawa, planowałem, że dyskusja pod Panopticorpem odpowiednio się rozwinie i w rezultacie będę mógł zaprezentować uprzednio przygotowany argument. Dyskusja się nie rozwinęła (szok) więc mimowolnie i bez powodu argument przedstawię ot tak.
Ogólnie zastanawiam się nad porównaniem odbioru i atrakcyjności gier "nie z tego świata" i tych mocno w prawdziwym świecie osadzonych. The Monitor Celestra to gra w realiach BSG. Czyli kosmos i mechanika kreta. Oczywiście realizacja tej gry na równie absurdalnym poziomie co Panopticorp. I tu także grali dorośli, do tego ta gra kosztowała, z góry założono, że powstaje gra dla ludzi dojrzałych i świadomych chęci. Oznacza to, że chcąc grać byłeś skłonny zapłacić, ba płacąc nie musiałeś robić stroju - w końcu aby płacić musisz pracować (taka mechanika świata realnego), skoro pracujesz to czasu masz mniej a więc czasami wolisz zapłacić. Cholernie podoba mi się organizacja i model finansowania tej gry. Realia dla mnie trochę nijakie, ale dla fanów przesmaczne. Którą z dwóch gier bym wybrał nie wiem. Panopticorp jest mocniejszy, szokujący. Celestra to taka gra dla fantastów raczej. Ciekawe czy ludzie z Panopticorpa by tu zagrali, bo na odwrót pewnie tak.
Chciałbym zrobić taką grę. Chciałbym móc zrealizować to co mam w głowie. Chciałbym zrobić takie coś choćby na koniec kariery. I zrobię.
A tu filmik: Podziwiajcie, pisać nie musicie, mam moc, wiem co chcecie napisać.