Zalkoholizowany Kamson rzucił pomysł gry na jeziorku. Mniejsza o szczegóły. W każdym razie gracze mają namiot czy inny rodzaj bazy na środku jeziorka, gra odbywa się w nocy, wszędzie na zewnątrz niebezpieczeństwo.
Widzę duży potencjał - zarówno w grze rodzaju jakiegoś Defcona (albo wszystko na zewnątrz to przestrzeń kosmiczna, albo po prostu obca, nieprzyjazna planeta), jak w i kontynuowaniu wątków Virusowych.
Ktoś za?