Virus
Sekcja Ogólna => Rozmowy => Wątek zaczęty przez: Szept w Grudnia 25, 2014, 16:22:35 pm
-
Brat mi dziś polecił, Survarium. I możemy zamykać forum, jak zwykle ktoś coś zrobił za nas.
-
Nie we wszystkim trzeba być pierwszym i jedynym. Czasem wystarczy być po prostu dobrym.
Genialne pomysły często przychodzą do głowy wielu osobom naraz.
Mamy satysfakcje, że byliśmy jednak pierwsi, bo jednak system RPG powstał i to dawno temu.
EDIT: Poprawnie jest "ech" ;D
-
Źle na to patrzysz. Trzeba się po prostu odezwać do twórców i powiedzieć, że mamy dalszą część, wraz z fabułą i wieloma elementami, gotowe do wprowadzenia. Zarejestrowałem się, zdam raport jak przetestuję.
-
Moje eh pisze się bez jakiś dodatkowych "cyców".
Gra grą, można to od razu przeczytać. Było pewne, że taki świat w końcu powstanie, nam też pomysły wpadły z otoczenia.
-
No i co że nowe postapo z podobnym nazwijmy to "powodem" upadku świata. Nasze schronienia, mechanika, karty historii rozpierniczają to na wszystkie wiatry :)
-
bleh, ściągało mi się całą noc i połowę przedpołudnia, a teraz jakiś błąd przy włączaniu :<
-
Bierz książkę, szybciej się ściąga :)
-
Powiem tak. Książka jest... Jak gra komputerowa? Jeżeli ktoś czyta z zapałem i wypiekami na twarzy to cóż mogę powiedzieć? Zapraszam do gimnazjum :)
-
A teraz tak trochę ode mnie. Szepcie, marudzisz ze ktoś to zrobił za nas. Przecież w wirusie nic sie dawno nie działo i chyba nawet stwierdziłeś ze na razie zostawiasz to wszystko w spokoju ( i ze car miał być ostatnim projektem z tego uniwersum). Survivarium (zarzuciłem na razie czytanie- nowa Achaja jesteś trochę lepsza. Aczkolwiek też zaliczam ja do grona "czytadeł autobusowych" a nie literatury). To jakiś twór lecący na hype osiągniętym przez ksiazki z serii Metro. A konkretnie pierwszej części bo reszta sie nie umywa. Dopóki bedą wychodziły jakieś podrzędne książeczki, to ktoś bezie o tym pamiętał. W momencie kiedy autorowi sie znudzi to ludzie zapomną. I nie wrócą do tego za kilka lat.
Możemy podejść do tego jako do szansy od losu- wszystkie serie Metro, te w Rosji i te w Warszawie, taśmociągi o stralkerach, a teraz survivarium sprawiają ze będzie nam łatwiej sie przebić.
Trzeba tylko chęci. Mi pisać sie nie chce biorąc pod uwagę ze jeżeli coś popełnię, i wrzucę tutaj to nawet komentarza nikt nie napisze. Ale jeżeli zbieramy dupę w triki to czemu nie?
-
Źle mnie trochę zrozumiałeś. Nie narzekam, że ktoś to zrobił, było imo do przewidzenia było, że prędzej czy później taka idea universum powstanie. Napisane to jest prosto i jak najbardziej zgadzam się, że nie ma się czym zachwycać. Ale same pomysły, które da się wyczytać pomiędzy wierszami, są dla mnie bardzo inspiryujące. Pobudzają wyobraźnie i dałoby się je wciągnąć do wirusa. I oczywiście w drugą stronę też by to zadziałało, nasz wirus łądnie wszedł by do survivarium. Pytanie teraz powinno brzmieć, które universum jest bardziej pojemne i które powinno wejść w które.
O żadnym przebijaniu się mowy być nie może. Tobie się nie chce pisać, nikt inny też nie próbuje. Kilka osób docenia świat ale nic to nie wnosi w jego kreację. Tworzenie opisów stworzeń, chorób i innych tego typu sensu nie ma. Chyba, że do rpg wracamy ale to też ślepa uliczka. Bo jeśli rpg gadane to najpierw założenia mechaniczne, a tego nigdy nawet porządnie nie dotkneliśmy. Prace nad wirusem, nigdy nie miały porządnego planu ani odpowiedniego podejścia. To co niestety dotknęło nas z larpami, tworzeniem świata wirusa, spotkaniami itd. Wszystko to były zrywy, mam chwilę czasu to coś tam zrobię, potem nie mam czasu to zrobię kiedy indziej. Jeśli mówimy o pracy nad projektem to trzeba się w niego zaangażować. Chyba nie oszukam jeśli napiszę, że to brak zaangażowania nas dobił.
Może się mylę, ale w przypadku Survivarium podstawowym produktem jest mmo, książki to produkt uboczny. Tak jest?
A co do Metra to próbowałem ostantio czytać coś z tego świata i nie dałem rady. Smutne też jak zeszmacone zostałe całe stalkerstwo zapoczątkowane przez strugackich. Ale taki świat, treści muszą być coraz łatwiej porzyswajalne. Wszystko staje się proste i szybkie.
EDIT: Jeszcze o twoim pisaniu pomyślałem, wrzucaj to gdzie chcesz i jak chcesz, wiadomo, że na forum reakcji nie uzyskasz, ale jakieś fora literackie? pisz choćby do esensji.
-
Tak, książki są produktem ubocznym.
Ta gra jest tak okropnie "generyczna" (nie grałem, ale to uderza od razu z grafik i opisów), że spokojnie dałoby się to przebić, wybić, wchłonąć i wypluć. Tak jak Polak napisał, brakuje wiele elementów, które u nas były dużo lepsze niż sama koncepcja. W Virusie był fajny pomysł "zaczepny", ale przede wszystkim super fajne były jego konsekwencje. Tego brakuje współczesnym grom - masz fajny koncept, który świetnie wygląda w opisie gry, ale i tak dostajesz grę (na poziomie mechaniki) jak tysiąc innych.
Brak zaangażowania to plaga dzisiejszych czasów.
-
A "generyczność" to źle? Ma być postapo to i jest postapo. Z tego co piszesz o koncepcji i efekcie finalnym czyli produkcie - wszystko rozbija się o odbiorcę i model finansowania. Jakbyśmy robili grę i dostali na nią kasę to byśmy lizali ręce dawców. Jak byśmy robili grę i celowali w tłum fanów to byśmy całowali ręce tych fanów. A najczęściej bylibyśmy ograniczeni jednym i drugim. Koncept nijak ma się do finału. Nawet w naszych cud miód larpach :) (impreza hipisów a bar)
Medico zagrałeś już?
-
My byśmy niczym się nie ograniczali! Stworzylibyśmy next-gena, postapo ze światem rozbudowanym jak w Eve Online. Grałbym <w sumie każdy by grał > :)
-
doobry Solar, dooobry, bardzo ładnie :)
-
Lizus
-
Proponuję skompresować forum do tego jednego tematu - chciałbym coś napisać ale tu tyle działów, to wchodzę do "EH" i siup.
-
Ja już dawno byłem za takim rozwiązaniem. Napisz, że dajesz zielone światło i zrobię to! Reszta będzie w jakims archiwum.
-
Poważnie rzecz biorąc to uważam, że nie ma co robić przemeblowań, szkoda pracy. Za to powinniśmy się zebrać i pogadać o określeniu dalszej niedziałalności. Jakaś ogólna informacja dla świata może.