Źle mnie trochę zrozumiałeś. Nie narzekam, że ktoś to zrobił, było imo do przewidzenia było, że prędzej czy później taka idea universum powstanie. Napisane to jest prosto i jak najbardziej zgadzam się, że nie ma się czym zachwycać. Ale same pomysły, które da się wyczytać pomiędzy wierszami, są dla mnie bardzo inspiryujące. Pobudzają wyobraźnie i dałoby się je wciągnąć do wirusa. I oczywiście w drugą stronę też by to zadziałało, nasz wirus łądnie wszedł by do survivarium. Pytanie teraz powinno brzmieć, które universum jest bardziej pojemne i które powinno wejść w które.
O żadnym przebijaniu się mowy być nie może. Tobie się nie chce pisać, nikt inny też nie próbuje. Kilka osób docenia świat ale nic to nie wnosi w jego kreację. Tworzenie opisów stworzeń, chorób i innych tego typu sensu nie ma. Chyba, że do rpg wracamy ale to też ślepa uliczka. Bo jeśli rpg gadane to najpierw założenia mechaniczne, a tego nigdy nawet porządnie nie dotkneliśmy. Prace nad wirusem, nigdy nie miały porządnego planu ani odpowiedniego podejścia. To co niestety dotknęło nas z larpami, tworzeniem świata wirusa, spotkaniami itd. Wszystko to były zrywy, mam chwilę czasu to coś tam zrobię, potem nie mam czasu to zrobię kiedy indziej. Jeśli mówimy o pracy nad projektem to trzeba się w niego zaangażować. Chyba nie oszukam jeśli napiszę, że to brak zaangażowania nas dobił.
Może się mylę, ale w przypadku Survivarium podstawowym produktem jest mmo, książki to produkt uboczny. Tak jest?
A co do Metra to próbowałem ostantio czytać coś z tego świata i nie dałem rady. Smutne też jak zeszmacone zostałe całe stalkerstwo zapoczątkowane przez strugackich. Ale taki świat, treści muszą być coraz łatwiej porzyswajalne. Wszystko staje się proste i szybkie.
EDIT: Jeszcze o twoim pisaniu pomyślałem, wrzucaj to gdzie chcesz i jak chcesz, wiadomo, że na forum reakcji nie uzyskasz, ale jakieś fora literackie? pisz choćby do esensji.