Też bym się nie zgodził na nic w stylu gracz rezerwowy, jestem dorosły a to wiąże się z jakimiś zobowiązaniami (to takie coś jak rodzic tylko trochę inne). Jak dla mnie pomysł takiego tworu to pasuje tylko do graczy, albo grupy składającej się z samych dzieci. To u dzieci można stosować takie nagrody i dzieciom wmawiać, że teraz się poświęcisz to potem coś dostaniesz. Nie kpię, mówię tylko, że to dość dziecinne by było.
Podobnie sprawa typu zniżki składkowe - byłaby składka, byłyby regularne gry niemalże w modelu abonamentowym, ba byłby produkt po prostu wtedy moga być zniżki. Nie jesteśmy komercyjni i pewnie nie będziemy - ja się w każdym razie do tego nie nadaje, a skoro nie jesteśmy to i o bonusach, nagrodach i innych takich mowy być nie może.
Zgadzam się ze Sly, co do solarowego modelu. Nie da rady zrobić gry według tego co piszesz. Albo powinienem napisać, że nie da rady zrobić gry w naszym stylu. Stety bądź niestety ze Slyem robimy gry mocno zamknięte, hermetyczne, takie gdzie każda postać powinna zagrać aby gra była pełna. To ułomność swoista, bo ludzie robią gry na konwenty i odpalają je z 60% frekwencją. Rozdają postacie przed grą i wszystko się da, wypadają wątki parami po prostu. My piszemy od dupy strony, mamy najpierw całość w głowie i do niej wplątujemy elementy mające nam tą całość pokazać. Tym czasem powinniśmy zacząć od jądra, zrobić cztero osobowego larpa i do niego dobierać piórka. To jądro powinno dawać całą grę. Smutne to i niefajne, bo chcąc nie chcąc wiele postaci robi się mało ważnych.
Czyli zawsze będą niedobory, zawsze będzie wykruszanie. Przecież choroba jest normalna, podobnie jak i praca zabierająca nam większość czasu i życia. Nie ma niestety opcji aby człowiek cywilizacji zachodniej pracował 3 godziny dziennie i miał spokój. Tak to tylko w afryce i innych takich :) my jesteśmy niewolnikami i chcemy konsole i oryginalne gry :P. Co możemy zrobić? ano nic nowego, dawać zapowiedź i ściągać ludzi chętnych, nakręconych i stawiających grę ponad inne przyjemności. To istotne, przyjemności nie obowiązki. Zachęcimy 20 osób, zagra 8, ale nakręconych to wrócą i zagrają znowu. Istotne to chcieć i z tym chcieniem promieniować na innych. Żadne systemy rekrutacyjne tu nie pomogą ani wspominane nagrody. Niestety.