Po paru głębokich oddechach lekko uniósł biodra, jedną ręką przytrzymując laptopa, by z prawej kieszeni wyciągnąć fioletową, bawełnianą chustkę, którą przyłożył delikatnie do wilgotnych oczu.
- Cholera, znowu ten pieprzony ekran, włączył się na maksymalną jasność!